Jak radzić sobie z zazdrością w związku? Czy jej wyeliminowanie jest możliwe? Zazdrość potrafi zniszczyć nawet najtrwalszą relację, dlatego zdecydowanie warto wiedzieć, w jaki sposób można się jej pozbyć! Zapraszam do lektury.
Jak radzić sobie z zazdrością w związku? To temat zdecydowanie na czasie, ponieważ wielu twierdzi, że nie ma prawdziwej miłości bez zazdrości. Jednak czy na pewno? Zazdrość zdecydowanie nie jest uczuciem pozytywnym – jej nadmiar staje się przyczyną frustracji, narastającego gniewu, agresji, a także braku wiary we własne możliwości. Gdy zazdrościmy, nasza pewność siebie znacząco spada, bowiem przestajemy czuć się pewnie, uważamy, że ktoś inny jest od nas lepszy i ma więcej do zaoferowania. Zaczynamy automatycznie porównywać się z innymi, uwypuklając swoje wady. Jednak wcale nie musi tak być! Z zazdrością można i trzeba skutecznie walczyć, ponieważ życie bez zazdrości jest dużo łatwiejsze. Zatem jak radzić sobie z zazdrością w związku? Odpowiedź znajdziecie poniżej.
Uwierz w siebie i we własne możliwości
W życiu nie warto nikogo udawać, trzeba być sobą! Tylko wówczas czujemy się dobrze we własnej skórze. Jeśli czujesz, że zazdrość bierze górę, usiądź i zastanów się przez chwilę. Czy na pewno masz powody do zazdrości? Przypomnij sobie, kim jesteś, co już udało ci się osiągnąć i do czego zmierzasz. Skup się na swoich pasjach i realizuj je! Pomyśl, co możesz zrobić, aby być jeszcze lepszą wersją siebie – nie próbuj się zmieniać. Skup się na sobie i doskonaleniu własnych umiejętności. Dzięki temu twoja pewność siebie wzrośnie, staniesz się świadomą osobą, która wie, czego chce. Nie warto zaprzątać sobie głowy zazdrością, zdecydowanie lepiej wykorzystać ten czas na samodoskonalenie i rozwój osobisty.
Zaufanie i szczera rozmowa
Zazdrość wynika z niewiedzy i braku zaufania. Jeśli nie wiemy, co nasz partner aktualnie robi, ponadto nie odbiera telefonu i nie odpisuje na sms-y, wówczas od razu zaczynamy myśleć o najgorszym – na pewno mnie zdradza z kimś lepszym i atrakcyjniejszym ode mnie. Czarne myśli i negatywne scenariusze nie dają nam spokoju, a my czujemy się coraz bardziej słabi psychicznie. Jednak aby pozbyć się tego okropnego uczucia, wystarczy zaufać partnerowi. Oczywiście nie zawsze jest to łatwe – szczególnie gdy mamy już za sobą nieudany związek z osobą, która zawiodła nasze zaufanie. Jednak trzeba pamiętać, że nie da się budować przyszłości na przykrej przeszłości. Aby zbudować coś trwałego, należy zapomnieć o tym, co było, i skupić się na nowym związku, w którym zaufanie to podstawa. Jeśli masz z tym problem, koniecznie porozmawiaj na ten temat z partnerem – szczera rozmowa oczyści atmosferę i uspokoi cię. Brak komunikacji w związku i trzymanie w sobie wszystkich negatywnych uczuć nigdy nie prowadzi do niczego dobrego, skutecznie psując nawet najtrwalszą relację. Jak radzić sobie z zazdrością w związku? Zaufaj i rozmawiaj!
Bądź fair
Związek należy budować na relacji dojrzałej i partnerskiej, dlatego specjalne wzbudzanie zazdrości u partnera jest dziecinne i świadczy o emocjonalnej niedojrzałości. Flirt z przypadkową osobą w celu udowodnienia drugiej połówce, że jeśli chcesz, to szybko się pocieszysz, jest robieniem czegoś na przekór. Skoro zależy ci, aby wasz związek był udany i silny, dlaczego celowo stwarzasz sytuacje, które mogą go osłabić? Takie zachowanie nie świadczy o twojej pewności siebie – wręcz przeciwnie. Nie czujesz się pewnie, więc potrzebujesz uwagi i zapewnień, że jesteś wartościową osobą.
Zatem jak radzić sobie z zazdrością w związku? Uwierz w siebie i realizuj się, zaufaj, rozmawiaj z partnerem o wszystkim i przede wszystkim nie stwarzaj sytuacji, które mogą osłabić wasz związek.
Zaufanie i szczera rozmowa to prosta rzecz, ale wiele osób w dzisiejszych czasach ma z tym problem. W zazdrości nie ma nic złego (o ile nie jest skrajna) – zdecydowanie warto rozmawiać o uczuciach i tym co nas trapi – to naprawdę nie boli!
Też tak myślę. Co może być lepszego niż szczera rozmowa? Moja przyjaciółka ostatnio niemal nie rozstała się z narzeczonym, bo oboje byli zazdrośni, ale żadne nie chciało tego przyznać, przez co nieporozumienie przybierało na sile, aż w końcu przez niemal trzy dni się do siebie nie odzywali… Dziecinada – ludzie, rozmawiajcie i tyle